Autor |
maximussolini
Administrator
Dołączył: 02 Sie 2010
Posty: 624
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Śro 3:08, 09 Mar 2011
|
|
Wiadomość |
|
Gatunek: FPP, strategia, sandbox,, symulator górnika (?), Symulator Bear'a Grylls'a 8P
OSTRZEŻENIE!!! Osoby o słabej sile woli niech nawet nie zaczynają grać, bo nie będą mogły przestać. Przez tą grę nie wysypiam się, bo chodzę spać o 4 rano. Jeżeli postanowicie w nią zagrać, pamiętajcie że was ostrzegałem.
Recenzja nieco inna niż poprzednie, mam nadzieję że się spodoba.
Grę poleciła mi siora-demon. Kiedy obudziłem się koło pierwszej (ciężko się przestawić po dwóch tygodniach nocek), standardowo zastałem ją przy kompie. Zapytała, czy słyszałem o takiej grze Minecraft. Rozpędziłem mojego chomika i przeszukawszy zasoby pamięci, stwierdziłem że nie. Siora-demon opowiedziała mi, jak to jej znajomi się w to zagrywają i wciąż o tym gadają, następnie pokazała mi kilka filmików i poszła korepetytować swoich podopiecznych. Siadłem do kompa, przejrzałem parę filmików na YT o tym co tam ludzie potrafią zbudować i odrzekłem: Czemu nie? Korzystając z umiejętności nabytych w liceum (podobno szkoła nic nie uczy 8P) przekopałem internet i dowiedziałem się, że istnieje kilka wersji gry: Alpha, Beta i Classic. Za dwie pierwsze trzeba zapłacić (ok 20$), ale trzecia jest za free. Twórca stwierdził, że nie będzie jej ulepszał (dlatego ta wersja jest nieco zacofana)i zostawił ją w necie ku uciesze biednych internautów. Przekopując fora, znalazłem w końcu aktywne linki, z których zassałem sobie grę. Plik zajmował jakieś 11 mega, więc strata niewielka. Po rozpakowaniu, przeczytaniu instrukcji "instalacji" (przeniesienie jednego folderu do innego ciężko nazwać instalacją) Odpaliłem grę. Początek przypomniał mi trochę starusieńkie Liero, więc nie nastawiałem się zbytnio na olśniewającą grafikę. Wybrałem nową grę, stworzyłem nowy świat i po krótkim loadingu, ukazał mi się...czarny ekran. Poczekałem trochę, ale nic sie nie stało, gra zwyczajnie się wykrzaczyła. -A to sobie pograłem -pomyślałem. Ale po kolejnej chwili zastanowienia, postanowiłem się nie poddawać, bo skoro faktycznie jest taka dobra, to pewnie opłaci się trochę z nią popierdzielić. Po kolejnym przekopaniu internetu, ściągnięciu fixa (dzięki któremu gra przestała się w ogóle uruchamiać), znalazłem inne forum, gdzie koleś powiedział, że wystarczy zmienić dwie rzeczy w opcjach i można grać. Spróbowałem i podziałało. kto powiedział, że najprostsze rzeczy są z reguły najlepsze, ten miał rację Dobra, jest loading, chwila przerwy i bach! Stoję sobie na plaży koło jakiejś wysepki. Od razy zakrzyknąłem: -O #@%^*!! Ale pojebana grafika!
Tak jak przeczuwałem, grafika nie była wysokich lotów. Piksel koło piksela, a teren wokół stworzony całkowicie z różnokolorowych kostek, kwadratowych świń i owiec, oraz kwadratowego mnie. Cudnie. Grę obczaiłem szybko (w grze korzystamy głównie z 9 klawiszy, wliczając myszkę. Z opowiadania siory-demona, wychodziło, że panuje tu noc i dzień, gdzie dzień jest w miarę spokojny, a w nocy wychodzą potwory, przed którymi się chowasz w wybudowanym przez siebie domu. No okej, z położenia słońca wywnioskowałem że jest dopiero rano (przy okazji przydaje się też do wyznaczania kierunku w czasie dłuższych wypraw), więc miałem cały dzień na zebranie surowców i znalezienia miesca na postawienie domu. Skopałem więc żółte kostki, które akurat miałem w pobliżu (piasek) i na malutkim półwyspie znalazłem swoje miejsce na chatę. Zaczynało się ściemniać (to naprawdę potrafi przerazić, kiedy oddaliłeś się za bardzo od domu, a wokół nie ma się gdzie schować), więc szybko rozpocząłem budowę prowizorycznej chatki z piasku wielkości 5x5x3 metry (jedna kostka ma bok 1 metra), po czym wlazłem na ścianę, zamurowałem wejście i z góry obserwowałem teren wokoło. Bez ognia guzik było widać, ale księżyc (też kwadratowy) świecił jasno, więc w obrębie kilku metrów miałem niezłą widoczność. Po chwili wypatrywanie piekielnego pomiotu znudziło mnie, więc zszedłem na dół i zacząłem kopać. Skoro mam tyle wolnego czasu, to mogę równie dobrze jakoś go spożytkować. Przekopawszy się parę metrów w dół, okazało się, że bez źródła światła, głęboko nie zajdę, bo nie dość że ciemno, to jeszcze trafiłem na dziwny twardy kwadrat, którego rozwalanie trwało wieki. Gdy w końcu nadszedł dzień, wykułem dziurę w ścianie (w zasadzie to były drzwi, tylko zrobione z kostek wełny po ubitej owcy) i poszedłem zwiedzać świat. Pomimo że jest cały zapikselowany i zbudowany z kwadratów, prezentował się okazale. Łąki, góry, płaskie połacie terenu, plaże, jaskinie, aż prosiły się o zwiedzanie. Upatrzyłem sobie jedną stromą górę i zacząłem wspinaczkę. Szybko okazało się, że na samej spacji wysoko nie zajdę. Korzystając więc z umiejętności mojego bohatera, skułem nieco ziemi i sam zbudowałem sobie schody na górę. Jednocześnie odkryłem że kostki żwiru lub piasku, zachowują się podobnie jak w rzeczywistości i jeżeli spróbujemy przyczepić je do ściany, opadną na jakieś solidne podłoże, zmuszony więc byłem do korzystania z ziemi. Jakiś czas potem, dotarłem na szczyt góry i rozejrzałem się wokół. Olbrzymi. Teren po którym się poruszamy, składa się z wysp, mniejszych lub większych. Po późniejszym zeksplorowaniu mapy, jestem w stanie powiedzieć, że to co widać nawet z najwyższego szczytu, to tylko część wielkiego świata, który zasłania mgła. Zachęcony tym widokiem, pokopałem trochę ziemi, aż okazało się, że zapchałem swój plecak z itemami. Otworzyłem go i gdy zastanawiałem się co wyrzucić (w 85% zapchany był ziemią 8P) zauważyłem koło rysunku mojej postaci cztery puste okienka z napisem "Crafting"
No tak, przecież w tej grze można tworzyć własne przedmioty. Pobawiłem się trochę i jedyne co udało mi się stworzyć, to deski (w zasadzie kostka z desek), którą stworzyłem z pniaka. Wróciłem więc do domu i wyłożyłem sobie nimi podłogę. Po kolejnej nocy spędzonej w ciemnościach, rzekłem do siebie: -Ni chuja! Trzeba jakiegoś poradnika poszukać, bo popierdolca dostanę. Przekopawszy internet po raz trzeci, znalazłem listę przedmiotów i poradnik beginnera pt: "Jak przetrwać pierwszą noc". A mówiłem sobie, że sam będę odkrywał tą grę... Schowałem swoją dumę w buty i zacząłem czytać. Z poradnika dowiedziałem się, że do zrobienia pochodni, potrzebne są patyki, które robi się z notabene kawałków drewna, (musimy je ułożyć odpowiednio) i węgla, który trzeba znaleźć wśród skał (to te twarde kostki, których rozłupywanie rękami trwa wieki) i wykopać kilofem (!) zrobionym z drewna (!!), który można zrobić tylko na specjalnie wykonanym specjalnie do tego celu stoliku (!!!). Dowiedziałem się też, że jest kilka rodzajów potworów (zombie, pająki, szkielety, szkielety jeżdżące na pająkach, i creepery, znane też w niektórych kręgach jako "fucking kamikaze"), podstawy kopania dołów i że w wersji classic jest nieograniczona liczba klocków (jeżeli macie tylko odpowiednio dużo miejsca na dysku), z których można zbudować olbrzymie fantazyjne konstrukcje, których nie powstydziliby się nawet najsławniejsi rzeźbiarze. Uzbrojony w tą wiedzę, kamienny miecz i trochę wieprzowiny z ubitego świniaka, zacząłem na nowo poznawać świat Minecrafta. Zbudowałem wielki oszklony dom, zamek na wzgórzu, most łączący te dwa miejsca, próbowałem dojść na kraniec mapy (zgubiłem się w drodze powrotnej), mam własny las, pole i kopalnię odkrywkową 8P Kolejny powód, dla którego nie warto oceniać książki po okładce. Dobra, zanim pójdę grać, wrzucę jeszcze parę zdjęć (robione przeze mnie) z podpisami:
Mój mały domek na klifie Czeka go jeszcze parę przeróbek, a na razie robi za drogowskaz
To samo miejsce tylko w nocy. Robi wrażenie?
Moja forteca na wzgórzu Ten głęboki dół ze schodami, to moja kopalnia odkrywkowa, gdzie pozyskuję kamień do budowy
Most łączący wzgórze z moim domkiem. Fajnie się to budowało, wiedząc, że jak zrobię jeden zły krok, to zginę XD
Podziwiajcie zachód kwadratowego słońca, okrywającego swoim blaskiem kwadratową krainę z kwadratowymi zwierzętami 8P
Kwadratowa świnia z rozbieżnym zezem. Jeżeli kogoś denerwuje, uspokajam, że po tym zdjęciu, zepchnąłem ją z mostu
"Fucking Kamikaze". Nawet nie wiecie ile nerwów kosztowało mnie zrobienie tego zdjęcia i jak szybko potem uciekałem XD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez maximussolini dnia Pią 0:14, 11 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|